środa, 28 listopada 2012

Zawirowanie

Po nieziemskich zawirowaniach w moim życiu, po wielkich rzeczach, które w niewielkim stopniu zmieniły moje życie, po dłuższej przerwie tkwienia we własnych przemyśleniach - powracam... z nową energią... z nowymi doświadczeniami... stary ja...

czwartek, 25 października 2012

Test

Testowanie aplikacji na telefonie... i ogólne ogarnianie jej... brakuje jedynie słownika, który byłby zdolny podkreślać błędnie napisane wyrazy.

środa, 24 października 2012

Pechowy dzień

Dziś nastał dzień pechu... po ostatnich niezwykle udanych dniach, rozpoczynając od szczególnie zaskakującej niedzieli do wczoraj, nastąpił pechowy dzień. Jednak patrząc na to z góry wszystko się wyrównało, jednak pisząc ten post odkrywam to co jeszcze dziś mi uleciało. Kolejny dzień w którym odkryłem, że warto robić bezsensowne rzeczy... 

sobota, 6 października 2012

Czas rozpocząć

Szkoła, szkoła i jeszcze raz szkoła... To co pochłonęło mnie ostatnimi czasy, zostało ogarnięte. Mój umysł przyzwyczaił się do powrotu do tej nudnej rutyny jaką jest szkoła. Ogarnąłem, już wiem co dzieje sie wokół mnie, chwytam wolny czas i o dziwo też mam jakikolwiek pęd do nauki (niewielki). Wróciły do mnie weny, umysł i dusza sie uspokoiły, przestałem myśleć o rzeczach niemożliwych i zaczynam znów myśleć realnie, choć i tak oczywiście tylko w moim mniemaniu jest realne.  Priorytety wróciły do normy, już wiem jak rozwiązać większość problemów, a które puścić wolno by same sie rozwiązały. Zaczynam pisać, powracam... rozpoczynam projekty, które już wcześniej zapowiadałem, tylko muszę teraz otrzymać moje myśli nadal świeże i rozpocząć działać...

niedziela, 23 września 2012

koniec leniuchowania

     Koniec wakacji, jak dla mnie właśnie dziś sie kończą, czas wsiąść sie do roboty :D Już powstają nowe posty, wszystko zostało poustawianie. Nadszedł czas na kilka zmian i rozwój i jeszcze raz rozwój :D

niedziela, 16 września 2012

Zaskoczenie

Niebywałe zaskoczenie mnie dziś spotkało... wysłałem wiadomość by dowiedzieć się tego, co było mi potrzebne. Wysłałem i nie oczekiwałem zbytnio odpowiedzi, a tu szok, ludzi z Heyah pracują! Odpisali, po kilku godzinach, miłe zaskoczenie, naprawdę, coraz bardziej to lubię...

sobota, 8 września 2012

Facebook

No wreszcie zabrałem sie w sobie i zrobiłem coś do czego przymierzałem sie już od dłuższej chwili. Chodzi mi o stronę blogu na Facebook'u. Teoretycznie zrobiłem to teraz, lecz praktycznie już od dłuższego czasu stała pusta, teraz zacznie swoje właściwe życie... Powoli i ociężale, jednak będzie istnieć.

środa, 5 września 2012

Rutyna

I już dopadła mnie rutyna... przyzwyczaiłem sie na powrót do szkoły. Nawet nie jest nudno, niby nic się nie dzieje, jednak jest coś co przyciąga teraz do szkoły. Trochę zmian od zeszłego roku nastało i jakoś nie mam powodu do narzekań... wciąż brak weny by pisać coś na Prymitywnej Myśli, jednak jak na chwilę obecną, zajmę się czymś żywszym... Myślę że grami :D

wtorek, 4 września 2012

Pierwszy dzień szkoły...

... pierwszy dzień szkoły za mną, tak... szkoła wróciła. Jednak nie było tak źle jak myślałem. Co prawda nie cieszę się z nauki, jednak zasada, iż ludzie są ważni się potwierdza i to dzięki temu myślę, że nie będzie tak źle w tej szkole jeszcze trwać. Co prawda nie widzę sensu by niektórzy pozostawali w niej, jednak nie ma u nas jakiegoś zbytniego wglądu na zachowanie uczniów,a niby chcą mieć prestiżową szkolę... ale cóż, u nas władza nigdy nie widzi dobrej drogi do sukcesu, ważne by sama sie utrzymała...

poniedziałek, 3 września 2012

Brak motywacji....

Jakoś tak... nie wiem czy to przez początek szkoły, czy z czego to wynika, jednak brak u mnie jakiejkolwiek motywacji... nie chce mi się nawet wstać od kompa... Nie mam motywacji, by cokolwiek z działać... wypaliłem się, tak po prostu :/

sobota, 1 września 2012

No i po zabawie

Prace and przygotowaniem Kroniki dnia siódmego do funkcjonowania, uznaję za zakończone, teraz tylko wypełnić je treścią i będzie wspaniale. Może by tak zabrać sie za przygotowanie gruntu dla dziennika... a nie wiem sam... chyba to jutro będę robił.

czwartek, 30 sierpnia 2012

Prace trwają

Wczoraj wieczorem postanowiłem wziąć się wreszcie do roboty. Aktualny wygląd Kroniki dnia siódmego to efekt uboczny właśnie tych działań... Nabiera to wszystko kształtów, i mniej więcej jest już rozplanowane, wystarczy już jedynie co nieco dostosować i napisać multum postów :D Nie oznacza to, ze porzucam Prymitywną Myśl, skądże znowu, właściwie będę pisał tak często jak do tej pory... Ze wszystkich moich blogów, tylko Kroniki dostosuję szablonem według własnych uznań, całkowicie nie używając szablonów blogera, choć kusi mnie zmiana w Dzienniku, jednak myślę, że standardowy szablon jest wystarczający w tym wypadku. Zabieram sie do dalszej zabawy... może już niedługo zacznę coś pisać w Kronikach, a po napisaniu paru postów ruszy Dziennik, wszystko wedle planu :D

środa, 29 sierpnia 2012

Coraz mniej czasu

Niewiele dni wakacji już pozostało... moje pierwotne plany z nimi związane zaczynam realizować na sam koniec... zawsze coś, lepiej późno niż wcale, a że wszystko jest lepsze od nauki, to myślę, że i w tym roku znajdę mnóstwo czasu by pisać. Przynajmniej nie będzie to paru godzinne marnowanie czasu nic nie robieniem... Ostatnio trochę grunt poleciał mi z pod stóp i zbytnio nie ogarniam do końca co się wokół dzieje, jednak jest powoli coraz lepiej. Teraz jedynie czekać, aż z nów zagości u każdego z nas rutyna szkolna...

niedziela, 26 sierpnia 2012

Opis blogów

Prymitywna Myśl... mój pierwszy blog, swoją aktualną formę przyjął kilka tygodni po stworzeniu i ciągle tak się trzyma.
MaxEXtremeGAMER... w nim miały się znaleźć posty związane z grami, które początkowo znajdowały się na pierwszym blogu, jednak ostatecznie zostały wyrzucone z niego...
Kronika dnia siódmego... W momencie kiedy an coś wpadnę i zechce mi sie to umieścić gdziekolwiek, to własnie będzie to tu
Dziennik Gry Nocnej... Fabularny blog, który jeszcze nie am swojej formy, jest jedynie planowany w mojej głowie :D

poniedziałek, 30 lipca 2012

O co chodzi

Pokrótce postaram się wyjaśnić, po co stworzyłem to ustrojstwo... Powodów były dwa. Pierwszym była potrzeba posiadania miejsca, gdzie mógłbym pisać obojętnie co... w takim celu co prawda powstała pierwotnie Prymitywna Myśl, która w końcu zamieniła się w swego rodzaju platformę wymiany myśli. Drugi powód to posiadanie centrum łączącego wszystkie moje projekty jakie realizuje lub będę realizował... i tak o to jest MexWolf, mój blog osobisty :D